Proszę! Poniżej przedstawiam listę rzeczy, na które najczęściej marnuję czas. Postanowiłam je spisać, aby spróbować wyeliminować choć niektóre bezsensowne nawyki. Może i Tobie pomoże…
1. Szalone poranki! 🔥
Z rana każdy bywa zakręcony.
Ja np. zastanawiam się, co przygotować na śniadanie dla siebie i dzieci (patrz: punkt 7) albo dywaguję, czy wypić herbatę czy sok a może zadzwonić umówić się do dentysty…
Zamiast tego: rób rzeczy bardziej automatycznie (poranna rutyna!) - miej stały grafik działań, dzięki któremu można lecieć praktycznie na autopilocie.
2. Nie mam co na siebie włożyć! 😱
Zastanawianie się, w co się ubrać, gdy już dawno powinnam wychodzić z domu… i dochodzenie do tradycyjnego wniosku, że nie mam co na siebie włożyć 🤦🏻♀️
Zamiast tego: przygotuj sobie ubrania już poprzedniego wieczoru.
3. Gdzie do diabła jest… 🕵🏼♀️
Szukanie kluczy i telefonu, gdy jestem już spóźniona.
Zamiast tego: określ jedno naprawdę dobre miejsce w domu, w które zawsze będziesz odkładać telefon (portfel/zegarek/…) i spraw sobie wieszak, na którym będziesz zawsze odwieszać klucze.
4. Przeglądanie mediów społecznościowych 😒
…27 razy dziennie. Po co? Sama właściwie nie wiem… Może wydaje mi się, że znajdę tam coś ciekawego lub inspirującego? Może to już uzależnienie? Albo przyzwyczajenie? A może jestem po prostu masochistką, która lubi patrzeć, jak fajni i szczęśliwi są inni ludzie?
Zamiast tego: pracuj w blokach czasowych – na przykład: skorzystaj z techniki Pomodoro i obiecaj sobie, że będziesz zaglądać do mediów społecznościowych tylko w czasie jednej z przerw (tu kilka fajnych wskazówek od ekipy Nozbe). W trakcie pozostałych pauz zajmij się czymś przyjemnym, ale i pożytecznym 💪🏼
5. “Cebulowe” tankowanie 🧅
Tankowanie samochodu tylko częściowo, ponieważ szkoda mi wydawać pieniędzy na zatankowanie do pełna. Za trzy dni znowu jadę na stację i w ostatecznym rozrachunki wydaję tyle samo.
Postanowienie: tankuj samochód do pełna za każdym razem, gdy jesteś na stacji benzynowej (i masz wystarczająco kasy), albo przesiądź się na transport publiczny lub rower 😎
6. Nieznajomość narzędzi 🛠
Wykonywanie dodatkowej pracy, ponieważ nie poznałam w pełni narzędzia, z którego korzystam (często mają one funkcje, które automatyzują czynności, na które niepotrzebnie tracę czas) lub nie znalazłam innej pomocnej aplikacji/narzędzia.
Gdybym poświęciła trochę czasu na zbadanie tematu, mogłabym wykonać to zadanie dużo szybciej…
7. Sprytne menu 🍲
Tracenie czasu na planowanie posiłków tylko na jeden dzień do przodu i codzienne wycieczki do sklepu/na bazarek.
Zamiast tego: zaplanuj, co będziesz jeść na śniadanie, obiad i kolację przez kolejne 3-4 dni i kup wszystkie potrzebne produkty za jednym zamachem.
8. Uwaga, niski poziom baterii! 🔋
Denerwowanie się i tracenie czasu na szukanie kogoś, kto ma ładowarkę pasującą do mojego telefonu, gdy padnie mi bateria.
Zamiast tego: co wieczór ładuj wszystkie urządzenia (w tym powerbanka). Niech to stanie się rutyną – możesz to robić np. co wieczór, po umyciu zębów.
9. Robienie rzeczy na ostatnią chwilę ⏱
Ten punkt jest tak irracjonalny, że sama się sobie dziwię, że mnie dotyczy… Niestety jednak: tak! Wychodzę z domu, gdy już jestem spóźniona i tak tym zestresowana, że zapominam różnych rzeczy. Oczywiście, potem muszę się wracać, by ich poszukać, przez co spóźniam się jeszcze bardziej. A oto przykłady innych czynności bezsensownie zostawianych na ostatnią chwilę:
- płacenie rachunków po terminie… z odsetkami;
- wymiana opon na ostatnią chwilę (gdy wszyscy inni też to robią) i tracenie czasu w kolejkach w serwisach;
- zwlekanie ze złożeniem PIT-ów, a potem marnowanie czasu na poprawianie literówek i błędów spowodowanych przez stres i panikę;
- podlewanie kwiatów sąsiadki, gdy już zdążyły wyschnąć, a potem wydawanie dodatkowych pieniędzy i tracenie nerwów na wyszukanie i zakup podobnych roślin, aby nie była zła;
- koszenie trawnika dopiero wtedy, gdy zaczyna przypominać dżunglę.
O wiele lepiej zająć się tymi rzeczami od razu! Jeśli chcesz, możesz ustawić przypomnienie dla powtarzających się zadań lub użyć szablonu w Nozbe dla czynności, które powinieneś wykonywać regularnie.
10. Nietrzymanie się planu i listy zadań 👻
Po co spisuję swój plan, skoro potem się go nie trzymam? Pomijam jedno zadanie, potem coś przerywa mi wykonywanie kolejnego i ostatecznie brakuje mi czasu na zadania, którymi naprawdę powinnam była się zająć.
Rozwiązanie: po prostu planuj „pesymistycznie” i się tego trzymaj (chyba, że możesz zastosować regułę 2 minut… To nie powinno zrujnować twojego harmonogramu).
11. Rozgrzebywanie a nie wykonywanie zadań 🪠
Dodawanie kolejnych rzeczy zamiast odhaczać wykonane zadania z listy. Robienie czegoś po łebkach tylko po to, by za chwilę wszystko poprawiać lub zaczynać od początku. Przeglądanie maili i zostawianie ich w skrzynce odbiorczej „na później”.
Zamiast tego: zawsze kończ to, co zaczynasz i pracuj z pełnym zaangażowaniem. Jeśli „nie czujesz” danego zadania, wybierz inny element ze swej listy rzeczy do zrobienia i zadbaj o to, by dobrze go wykonać. Wróć do pierwszego zadania później, gdy będziesz mieć lepszy nastrój lub po obiedzie…
12. Komendy głosowe i dyktowanie 🎤
Ten punkt dedykuję mojej mamie: gdy już sprawisz sobie smartfona, poproś kogoś, by nauczył Cię, jak dyktować wiadomości i maile. Dzięki temu zaoszczędzisz mnóstwo czasu i energii :-)